Przez wiele lat Holandia była jednym z preferowanych punktów wejścia dla międzynarodowego biznesu do Unii Europejskiej (UE) dzięki silnej bazie logistycznej, której towarzyszyły solidne systemy prawne i podatkowe. Zwłaszcza w kontekście handlu towarami, połączenie stosunkowo nieskomplikowanych obowiązków w zakresie przestrzegania przepisów VAT (miesięczne/kwartalne deklaracje VAT zamiast coraz bardziej powszechnego raportowania VAT w czasie rzeczywistym), a także szeroki zakres szczegółowych systemów VAT (takich jak licencja na odroczenie podatku VAT od importu, patrz poniżej), w połączeniu z rozsądnie „zrelaksowanymi” lokalnymi organami podatkowymi, stanowi atrakcyjną podstawę dla inwestycji zagranicznych. Nie trzeba dodawać, że Brexit tylko wzmocnił takie postrzeganie Holandii.
Niewątpliwie Brexit był wyzwaniem z perspektywy podatku VAT. Lokalne firmy, które chcą pozostać aktywne na rynku UE, musiały ponownie rozważyć kilka aspektów swojej pozycji w zakresie VAT UE, w tym formalną pozycję jako osoby spoza UE. Zostały one również zmuszone do zmiany operacyjnych łańcuchów dostaw, utrudnionych przez nowo ustanowioną granicę celną oddzielającą Wielką Brytanię od UE. Wyzwania te często wymagały przeniesienia części działalności do jurysdykcji UE (takiej jak Holandia), która, w zależności od potrzeb operacyjnych, stałaby się unijnym punktem importu towarów, krajem przyjmującym dla magazynowania (out/in-sourced) lub jurysdykcją z wyboru dla utworzenia unijnej jednostki biznesowej (czy to oddziału, czy operacyjnej spółki zależnej).
Holandia okazała się świetnym „pomostem” do UE. Najbardziej atrakcyjnym specjalnym systemem VAT oferowanym w Holandii wydaje się być licencja na odroczenie podatku VAT od importu na podstawie art. 23. W przypadku przyznania licencji, pozwala ona na odroczenie zobowiązania z tytułu podatku VAT od importu do momentu złożenia odpowiedniej deklaracji VAT (podatek VAT od importu jest odwrotnie naliczany w określonym polu w deklaracji VAT), co skutkuje neutralną pozycją przepływów pieniężnych. Co ważne, udogodnienie to jest dostępne dla firm holenderskich i zagranicznych, jednak podatnicy nieposiadający siedziby w Holandii są najpierw zobowiązani do wyznaczenia lokalnego przedstawiciela podatkowego oprócz zagranicznej rejestracji VAT w Holandii.
Może się zdarzyć, że ekspansja w UE za pośrednictwem Holandii może być w pełni zlecona na zewnątrz (np. za pośrednictwem logistyki strony trzeciej), jednak czasami zwiększenie skali działalności wymaga częściowego lokalnego zaopatrzenia (takiego jak zatrudnianie lokalnych pracowników), co skutkuje fizyczną obecnością w holenderskiej jurysdykcji podatkowej. Może to skutkować lokalnym podatkiem dochodowym od osób prawnych (CIT) (zwłaszcza jeśli zaangażowana jest spółka zależna będąca rezydentem holenderskim) i obowiązkami w zakresie cen transferowych (TP). Oznacza to, że część całkowitego wyniku podatkowego brytyjskiej działalności będzie podlegać opodatkowaniu w Holandii w związku z zastosowaniem zasady ceny rynkowej (biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej holenderska jednostka będzie kupować produkty od brytyjskiej centrali lub w inny sposób dokonywać transakcji z grupą na podstawie umowy o świadczenie usług), co wymaga przypisania części zysków do holenderskiej podstawy opodatkowania.
Holenderskie zobowiązania TP są podobne do tych zatwierdzonych przez Wytyczne OECD w sprawie cen transferowych. Lokalne zasady mają zastosowanie zarówno do transakcji krajowych, jak i transgranicznych (bez progu istotności) i zasadniczo pociągają za sobą następujące skutki: ceny uzgodnione między podmiotami powiązanymi (spółkami należącymi do grupy) mogą zostać skorygowane, jeśli ceny te różnią się od cen, które zostałyby uzgodnione między podmiotami niepowiązanymi (standard rynkowy). W związku z tym procedura ustalania cen między brytyjską centralą a holenderską jednostką biznesową musi odzwierciedlać warunki rynkowe i może wymagać korekt handlowych na koniec roku w celu dostosowania do holenderskich zasad TP. Co ważne, dokumentacja TP w Holandii jest obowiązkowa dla wszystkich holenderskich podatników CIT (zasadniczo nie ma progu istotności).
Zachęcamy do zapoznania się z naszym artykułem w jesiennym wydaniu Geralda Edelmana pt.
jesiennym wydaniu The International Tax Round
’.
